Argentyna - Informacje praktyczne



                   Z czym kojarzy Ci się wino, tango, empanadas i yerba mate? Tylko i wyłącznie z Argentyną!! Kolejny bardzo popularny kraj w Ameryce Południowej, który trzeba odwiedzić. Argentyna dla mnie to wielość kultur, bardzo zróżnicowany teren i mega wielkie dystanse ( prawie 2,78 mln km2), a co najważniejsze, bardzo duże wyzwanie dla autostopowicza takiego jak ja ( o przygotowaniu do podróży przeczytacie tutaj ).  W tym wpisie dowiecie sie kilka praktycznych informacji, które udało mi sie zebrać przed i w trakcie mojej wyprawy do Argentyny. 


Wiza

Przy wjeździe do Argentyny trzeba okazać ważny paszport. Polacy nie potrzebują wizy, gdy udają się do Argentyny na okres do 90 dni w celach turystycznych lub biznesowych.  Inne przypadki powinny być konsultowane w ambasadzie/konsulacie Argentyny. W przypadku przedłużenia pobytu ponad trzy miesiące trzeba zawczasu uzyskać stosowną wizę w argentyńskim Urzędzie Migracyjnym. Przy przekraczaniu granicy wjeżdżający może być poproszony o okazanie biletu powrotnego oraz środków na pokrycie kosztów pobytu.


Ubezpieczenie i zdrowie 

Nie ma obowiązku posiadania ubezpieczeń osobowych i komunikacyjnych, lecz ze względu na wysokie koszty ewentualnego leczenia (choroba, wypadki) są one zalecane. Polisy polskich towarzystw ubezpieczeniowych są uznawane, o ile ich ważność obejmuje terytorium Argentyny, a firma ubezpieczeniowa ma odpowiednie umowy z towarzystwami miejscowymi lub przedstawicielstwami innych firm zagranicznych działających w tym kraju. Dla osób planujących podróż po więcej niż jednym kraju Ameryki Łacińskiej polecam zaszczepić się w Argentynie, która oferuje wszystkim bez wyjątku szczepienia ZA DARMO!!  Nie są wymagane żadne zaświadczenia o szczepieniach. Nie występują zagrożenia sanitarno-epidemiologiczne. Opieka medyczna jest ogólnie dostępna, średni koszt wizyty prywatnej wynosi 40 USD.





Pieniądze, banki i wymiana 


W Argentynie obowiązującą walutą jest Peso Argentyńskie. Aktualny kurs peso sprawdzisz TUAJ .
Najszybszą metodą wymiany, są oczywiście bankomaty. Bez problemu obsługiwane są Polskie jak i Europejskie karty kredytowe i płatnicze. Walutę wymienić można też w kantorach ( casa de cambio), które często oferują lepszy kurs wymiany niż banki. Nie polecam wymiany na ulicy ze względu na wszechobecnych oszustów itp. 


Noclegi 

Z noclegami w Argentynie nie ma żadnego problemu, Podróżując w dalsze części Argentyny, proponuję zaplanować trasę i noclegi. Hotele, hostele , kwatery a nawet couchsurfing. Większość popularnych wyszukiwarek pomoże w wyszukaniu atrakcyjnych ofert i cen. Ja zawsze preferowałem couchsurfing i do tego samego namawiam was. Ze znalezieniem osoby, która chciała by zaoferować nocleg i oprowadzanie nie ma żadnego problemu ( jak w całej Ameryce PŁ).


Wtyczki i ładowarki 

Wtyczki są w większości takie same jak w Polsce. Czasem można natchnąć się na gniazdka typu C2 (z bolcem), ale zawsze można dokupić przejściówkę za kilka groszy. 




Telefony i internet

Z zasięgiem sieci komórkowej jak i z internetem nie ma żadnego problemu. Bardzo tanie kafejki internetowe lub bezpłatne WiFi na stacjach benzynowych. 


Ceny

Kurs peso Argentyńskiego w stosunku do innych walut jest bardzo zmienny. Należy na bieżąco śledzić kurs. 

Przykładowe ceny : 

Chleb -1,2 USD
Obiad - 5-15 USD 
Nocleg w hotelu - 10-80 USD
Nocleg w hostelu - 5-20 USD
Piwo -  2-5 USD
Papierosy - 1 - 3 USD
Wino - 2-5 USD
Taxi z lotniska do centrum - 80-100 USD


Transport i autostop 

Bardzo dobrze rozwinięta sieć autobusowa. Tania i punktualna. Tak samo jest z transportem miejskim, gdzie można napotkać autobusy prywatne jak i publiczne. Autostop to bardzo popularny środek transportu, używany głównie przez młode osoby.  Argentyńczycy chętnie zabierają autostopowiczów i bardzo często oferują obiad oraz nocleg. Stacje paliw oferują prysznice oraz darmowy dostęp do WiFi. 



Bezpieczeństwo 


W Argentynie jak i w wielu krajach Ameryki Południowej problemem jest przestępczość pospolita czyli kradzieże czy włamania. W dużych miastach szczególnie  nie polecam zapuszczać się do biednych dzielnic ( np La Boca w Buenos Aires). Z reguły tubylcy widząc zabłąkanego turystę, zawsze ostrzegają przed niebezpieczeństwem. Kilka razy sam miałem taką sytuację,  gdy mieszkańcy ostrzegali mnie przed pewnymi dzielnicami lub kazali schować zegarek ponieważ mogę mieć problemy. 







 Życzę powodzenia i zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć.  Dodatkowo zachęcam do polubienia Funpage oraz subskrybcji kanału youtube , na którym można obejrzeć moje autostopowe przygody. 

1 komentarz: